po dziewięciu miesiącach
rodzę żałobne dziecko
tysiące innych spływa z moich oczu
kolejne przewracają się w brzuchu
gubię i odnajduję cię na nowo
szamana ukrytego w gwiazdach
nurkuję w katakumbach
żar przyklejony do mojego ciała
znów przeklinam los
bo nie chcę tego dziecka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz